niedziela, 7 marca 2010


Śniło mi się, że przeprowadziłem
wywiad z Panem Bogiem.

Patrzyłem na potężne góry
i
zobaczyłem genialność dzieła Jego ręki.
Podziwiałem niezwykłe piękno zachodzącego słońca
i z wielkim drżeniem pomyślałem o tym, jaki musi być Bóg.
Chciałem zadać Mu jedno ważne pytanie.
Zwróciłem się do Niego,
ale nie mogłem na Niego spojrzeć,
bo otacza Go porażająca światłość
Więc po prostu wykrzyknąłem:
"Dlaczego istnieje cierpienie i śmierć?"
On odpowiedział mi słowami Pisma Świętego:
"Jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, gdyż wszyscy zgrzeszyli"
Potem powiedział,
"Ten kto grzeszy - umrze."
Zapytałem Go czym jest grzech,
a On odpowiedział:
"Grzech jest naruszeniem Prawa"
Potem słyszałem jakby grzmot, gdy oznajmiał Swoje Prawo (Dziesięcioro Przykazań):
1. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!
2. Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani obrazu, by się im kłaniać
3. Nie będziesz nadużywał imienia Pana, Boga twego
4. Pamiętaj o dniu szabatu, aby go święcić.
5. Czcij ojca swego i matkę swoją.
6. Nie będziesz zabijał.
7. Nie będziesz cudzołożył.
8. Nie będziesz kradł.
9. Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.
10. Nie będziesz pożądał.
Wtedy przypomniałem sobie słowa Jezusa:
„Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już w swoim sercu dopuścił się z nią cudzołóstwa”.
I słowa Pisma Świętego:
„Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą...” 1 Koryntian 6:9
i dalej
„A miejsce dla tchórzy, niewiernych, obrzydliwców, zabójców, rozpustników, czarodziejów, bałwochwalców i wszelkich kłamców jest w jeziorze płonącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga” Apokalipsa 21:8
I nagle zdałem sobie sprawę,
że wiele razy złamałem Prawo Boga
i będę skazany na Piekło w dniu Sądu.
nie tylko Bóg widział każdy mój grzech,
potępia mnie także moje sumienie.
Kiedy zapytałem Boga co powinienem zrobić,
odpowiedział:
"Nie posłałem Mojego Syna na świat po to, aby świat potępił..."
Wtedy zrozumiałem,
że Bóg tak bardzo mnie kocha,
że zatroszczył się o to bym mógł otrzymać przebaczenie:
Jezus cierpiał i umarł dla mnie.
On wziął na Siebie należną mi karę:
"Na tym polega miłość, że nie myśmy umiłowaliśmy Boga, ale że On nas umiłował i posłał Syna swego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.”
Złamaliśmy Boże Prawo (Dziesięcioro Przykazań),
a Jezus całkowicie zapłacił naszą karę!
„Bóg zaś okazuje nam swoją miłość
przez to,
że gdy byliśmy jeszcze grzesznikami
Chrystus umarł za nas”.
Potem wstał z martwych i zwyciężył śmierć.
Nagle obudziłem się z mojego snu
i zdałem sobie sprawę, że muszę dokonać wyboru.
Mogę dalej trwać w złudnym przekonaniu, że Bóg nie gniewa się za grzech
i skończyć na zawsze w Piekle,
Albo
Mogę żałować i zaufać Jezusowi Chrystusowi,
jako mojemu Panu i Zbawicielowi
i otrzymać od Boga dar życia wiecznego.

Ty masz przed sobą ten sam wybór.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz