środa, 30 czerwca 2010

Witam
Jeszcze tylko pięć dni i wyjeżdżam na wycieczkę do Prowansji. To moje ulubione miejsce na Ziemi.
Lawenda , pola lawendowe, małe kamieniste uliczki i cały ten urok. Gdybym miała możliwość mogłabym tam zamieszkać. Uprawiałabym lawendę i marzyła.....Mam nadzieję, że wszystko się uda i razem z synkiem objedziemy szczęśliwie. W końcu po całym roku pracy należy się odpoczynek.
Trochę zmienić otoczenie i odetchnąć od problemów i smutków. Życie nas nie oszczędza i jeśli sami nie będziemy dążyć do realizacji naszych marzeń i pragnień, to nikt za nas tego nie zrobi.
Jeszcze tylko spakować walizki i ruszyć w świat, zwiedzać i zwiedzać, to co lubię najbardziej.

czwartek, 3 czerwca 2010


Witam
Tak ciężko ostatnio mi się nad czymś skupić.Te wszystkie katastrofy i tragedie od początku tego roku 2010 odbierają mi siłę do działania. Wszystko inne staje się mało ważne. Katastrofa w Smoleńsku wywarła na mnie takie wrażenie, że po prostu długo nie mogłam dojść do siebie, jeszcze nadal nie mogę w to uwierzyć. Tak bardzo mi żal tych ludzi. Przypomniała mi się śmierć mojego ukochanego taty i bardzo dobrze wiem co czuły rodziny ofiar.
Teraz te powodzie gnębią nas już tak długo , ciężki krzyż spadł na nasz kraj. Mam nadzieję, że mimo tych wszystkich nieszczęść Bóg ma nas w swojej opiece.