![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRUxJUCSEqBTgdnt0z8ZyhBHmcycNUhyLsZ3AohODh9ZfAibZ2bw0ZmbMkbUDDvaMR0Yj4CDBofOEW_cDMK2vXGwspHXvjtqqy-FcZAGVKxpxJbLnynPsve7Xr4fnDzYCkBTi7ZS16voM/s400/437.jpg)
Dopadła mnie w końcu grypa. Nie jest lekko, ale daję radę. Za oknem wielkie mrozy i nawet nosa trudno wystawić za okno. Mam nadzieję , że to przeziębienie szybko minie.
Pokój został już wymalowany i jestem bardzo zadowolona , że kolor wyszedł taki jak chciałam. Już prawie posprzątane. Dzisiaj pocztex przywiózł mi paczkę . Zaglądam , a tam lustro w drewnianej ramie. Cieszę się, że już do mnie dotarło. Jak będę miała zrobione zdjęcia , to pokażę na blogu.
Oglądałam wczoraj wywiad w telewizji z osobą, która wróciła z Haitii. Była to nauczycielka języka francuskiego pracująca w sierocińcu. Mówiła, że czuje się tak jakby wróciła z piekieł. To co ona opowiadała było przejmujące i my tego nie potrafimy sobie wyobrazić. Ta kobieta miała tak piękne oczy jak anioł. Widać było jak bardzo to przeżywa ze łzami w oczach. To co widać w telewizji nie oddaje tego jak tam jest prawdziwie. Jak Ci ludzie wrócą do normaloności? Nie wiem. Tylko Bóg może to zmienić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz